Smalec z cebulką

Lubię sobie czasem w chłodne jesienne lub zimowe dni zjeść chleb ze smalcem. Takim zrobionym w domu, z cebulką i przyprawami, gotowe sklepowe się nie umywają. Niestety w dużym mieście, w którym mieszkam coraz trudniej jest kupić słoninę! Pamiętam jak jako dziecko przerobiłam z moją ciotką 3 ogromne skrzynie słoniny na smalec i skwarki. Było tego tak dużo, że ze skwarek zrobiłyśmy pastę i zapasteryzowałyśmy. O tym może będzie kiedy indziej ale czyżby już nikt nie robił sam smalcu ?  Czy to przez wszechogarniającą nagonkę na tzw. zdrowe jedzenie i produkty typu light, ludzie już nie jedzą smalcu? Nie namawiam, żeby się nim opychać, nic w nadmiarze nie jest dobre. Ale zdecydowanie wolę zjeść kanapkę ze smalcem niż słodkie ciastko. Wzrostu wagi nie zauważyłam. 

Składniki:

- kawałek słoniny
- cebula
- przyprawy (sól, domowa vegeta, rozmaryn itp)
- 1-2 łyżki ketchupu





Słoninę kroimy na małe kawałki, wysmażamy na patelni. Cebulę kroimy i zrumieniamy na drugiej patelni  na odrobinie otrzymanego tłuszczu. Kiedy będzie miękka i zrumieniona dodajemy sól, domową vegetę i ketchup, mieszamy i jeszcze chwilę smażymy. Łączymy zawartość obu patelni, dodajemy zioła (np. rozmaryn) przelewamy do słoika i zostawiamy do wystygnięcia. Zimne przechowujemy w lodówce.








Wersja pdf do pobrania/druku:
Smalec z cebulką.pdf



Komentarze

  1. Bardzo pyszne polskie jadło ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co by nie mówić, polska kuchnia tłusta ale smaczna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą. Smalec w małych ilościach od czasu do czasu będzie dużo zdrowszy od margaryny dzień w dzień ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz