Ziemniaki mogę jeść pod każdą postacią, młode, stare, gotowane, smażone, puree. To pewnie dlatego, że kiedyś mi się przejadły i długi czas ich nie jadłam, teraz czuję ciągle niedosyt. Ostatnio często piekę je w piekarniku w niewielkiej ilości tłuszczu, taka forma zastępcza dla frytek, która nie wymaga wiele pracy.
Składniki:
- ziemniaki (ilość dowolna, byle się zmieściły w brytfance)
- kilka obranych ząbków czosnku
- olej rzepakowy / oliwa
- sól, przyprawy (np. domowa vegeta, rozmaryn)
Ziemniaki myjemy, NIE OBIERAMY, tniemy na pół i każdą połówkę na 8 części. Wrzucamy do szczelnego worka, posypujemy solą i przyprawami, polewamy olejem rzepakowym, worek zamykamy i trzęsiemy nim energicznie, aż wszystko się wymiesza. Wysypujemy zawartość na brytfankę*, dorzucamy całe ząbki czosnku i pieczemy w nagrzanym na 180 stopni piekarniku na termoobiegu przez około 1-1,5 h. Można przykryć je folią. W trakcie pieczenia co jakiś czas mieszamy ziemniaki, żeby nie poprzywierały do dna. Tak przyrządzone ziemniaki możemy zjeść same albo jako dodatek do dania.
* w żadnym wypadku nie używamy naczynia żaroodpornego
Wersja pdf do pobrania/druku:
Ziemniaki pieczone w piekarniku.pdf
Wersja pdf do pobrania/druku:
Ziemniaki pieczone w piekarniku.pdf
Zaraz je zrobię :) mam nadzieję, że wyjdą mi tak dobre, jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńZawsze wychodzą dobre:) Choć smak oczywiście zależy od jakości ziemniaków.
UsuńDlaczego nie w zarodpornym naczyniu?
OdpowiedzUsuńRaz spróbowałam w żaroodpornym naczyniu i piekło się bardzo długo, chyba z 3 godziny, ziemniaki ciągle były surowe w środku. Co innego pieczonki, kiedy kroi się cienkie plastry, wtedy wychodzą ok.
Usuńrobię je własnie według Twojego przepisu :) potem napiszę jak wyszło
OdpowiedzUsuńCzekam na wieści jak wrażenia smakowe :)
OdpowiedzUsuńSię robią ;) Ryzyk-fizyk, bo kiedyś mi z innego przepisu nie wyszły, a dziś mam fajnego goscia, ale wyglądają super, więc zrobiłam. Czosnek - super sprawa, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNo i jak? Udały się?
UsuńI ja zaraz będę robić, razem z pieczoną rybką :) Mam nadzieję, że posmakują dziewczynkom.
OdpowiedzUsuń